Drugi ząbek
Wczoraj zauważyliśmy, że wyżyna się już druga dolna jedynka Olafkowi, znosi to dość spokojnie jak narazie. Tak więc, mamo bój się, już niedługo poczujesz dolne kiełki :) hihi
Pół roczku juz za nami
Ooo tak! Tuż przed świetami, dokładnie 15 grudnia Olafek skończył pół roku. Jako rodzice musimy przyznać, ze czas szybko śmignął. Przez ten czas Olaf nauczył się nowych zachowań, rekacji, smaków i przedmiotów. Umie się śmiać, trzymać zabawki w rączkach, bawić się własnymi nóżkami, wie co to znaczy podpierac sie na lokciach i umie już prawie siedzieć choć jeszcze momentami przechyli sie za mocno. Nie sa mu obce także smaki ziemniaczka, marchewki, kilku owoców, soczków i ma nawet swoją ulubioną herbatke owocową nawet :-)
Ostatnio, bo jeszcze w ostatni dzień 2007 roku zrobił nam miłą niespodziankę, kiedy odkryliśmy że Olaf coś dziwnie gryzie, tak jakoś ostro… wówczas okazało się, że ma juz pierwszy ząbek. Uważamy, że pojawił sie zaraz po wigilii, a Olaf całkiem dobrze musiał znieść jego pojawienie się. Zmian jak widzicie jest wiele, a Olafiński codziennie dostarcza wiele uśmiechu, szczególnie jak piszczy czego nauczył się od swojej siostry Sandry :) hihihi
A teraz kilka nowych zdjęć jak zwykle…
Pierwszy miesiąc minął…
15 lipca minął pierwszy miesiąc. jest zdrowy i czuje sie nieźle myślę. czasem zadziałają a to hormony , a to wyskoczą potówki i bąbelki na buzi są, ostatnio chyba nawet komar spróbował szczęscia, ale Olaf dzielnie to znosi. Przygląda sie coraz uważniej, częściej się uśmiecha i standardowo szamanie, kupa i spanie :) hehe
Oczywiscie kilka nowych zdjec jak zwykle…
Uczy się reagować…
Leci ten czas, oj leci… Olaf ma juz opanowane sikanie po zmianie pieluchy, fontanne a nawet ostatnio próbowal do wanny, na szczęście puścił tylko zwiadowce, choc i tak byłoby to małe złłłłoooooo (hyhy). Szamanie mleka mamy uwielbia do tego stopnia, ze potrafi delektować się cały dzień, często wystarczy mu 20-30 minut snu (chyba po tacie hehe) i świerzynka. Noce na początku ładnie przesypiał, potrafił nawet po 8h a teraz… priorytety! jedzenie stało się jeszcze bardziej ważniejsze, 3-4h to teraz nocny max :D
Dzisiaj po praz pierwszy (w nocy nawet), zaczął jakby świadomie reagować uśmiechem kiedy rozmawia się z nim i delikatnie “zaczepia”. Sprawiło nam to wielką przyjemność, Olaf stara sie widocznie uczyć ciagle coś nowego. Cudownie patrzeć na juniora jak się rozwija każdego dnia :]
Poza tym kilka nowych zdjęć…